Rudawa i Retoryka
Egipski dom nad Nilem? Prawie. Ta osobliwie wyglądająca budowla nad brzegiem rzeki stoi w Krakowie do dziś. Tyle, że nie wygląda już tak samo, a i rzeka płynie w innym miejscu, w dodatku to nie Nil tylko Rudawa.
Zacznijmy od rzeki, bo była tutaj pierwsza. Naturalny nurt Rudawy w Krakowie do czasu jego zasypania w latach 1910-1912 płynął wzdłuż dzisiejszej Alei 3 Maja. Na Błoniach rzeka tworzyła rozlewiska i płynęła tak wolno, że nazywana była Niecieczą. Dalej przecinała obecną Aleję Mickiewicza (której wtedy jeszcze nie było, za to jeździły tamtędy pociągi) i płynęła wzdłuż ulicy Wolskiej (dzisiaj J. Piłsudskiego), gdzie za budynkiem Towarzystwa Gimnastycznego Sokół gwałtownie skręcała w prawo i łączyła się z Młynówką Królewską na ulicy Wenecja. Młynówka to sztuczna (powstała w XIII wieku) odnoga Rudawy, która między innymi napędzała młyny na rogu ulicy Krupniczej i Dolnych Młynów. Zdjęcie młyna zobaczyć można na znakomitej stronie dawnotemuwkrakowie.
Wróćmy na ulicę Retoryka, bo to wzdłuż niej Rudawa pokonywała swój ostatni odcinek przed ujściem do Wisły w okolicy skrzyżowania ulic Zwierzynieckiej i Powiśle. Zanim jednak do tej Wisły się wlała, to minęła znany nam już Dom Egipski.
Wybudowano go na rogu ulic Retoryka i Smoleńsk w 1896 roku. Dziś raczej nikt już nie wie, kto był autorem tego pomysłu. Józef Kulesza, inwestor i pierwszy właściciel kamienicy posiadał również dobrze prosperujący zakład kamieniarski przy Cmentarzu Rakowickim. W zakładzie wykonywano także rzeźby, co mogłoby wskazywać na zainteresowania właściciela starożytnym Egiptem. Jednak wśród zidentyfikowanych nagrobków powstałych w zakładzie Kuleszy nie znaleziono niczego co mogłoby mieć związek z ojczyzną Faraonów.
W każdym razie, gdy Dom Egipski powstał „jego mury pokryte były motywami ornamentacyjnemi hieroglifów, świętych ibisów, skarabeuszów i hjeratycznych szakali, stylizowanych postaci faraonów i nie faraonów„, a wszystko to „radowało oczy krakowian, zarówno mieszkających w tym domu, jak i przechodniów” – pisał Stanisław Mróz w Ilustrowanym Kurierze Codziennym w 1930 roku. W tym samym artykule donosił jednak, że „…egipski dom nie miał egipskiej trwałości. Zwłaszcza po wojnie przedstawiał on już obraz opuszczenia i upadku.”.
W latach 1929-1930 kamienicę przebudowano według modernistycznej mody i taka już pozostała do dzisiaj. Jednym z niewielu śladów jej „egipskiej” przeszłości są piękne drewniane drzwi wejściowe, zarówno od ulicy Retoryka jak i Smoleńsk. Warto dodać, że w 1898 roku gdy jeszcze „radowała oczy Krakowian” urodził się w niej znany pisarz historyczny Karol Bunsch.
Dom Egipski w swej pierwotnej formie można również zobaczyć na stronie dawnotemuwkrakowie.