Ulica Biskupia. Około 1890.

Ulica Biskupia zyskała wielkomiejski charakter na początku XX wieku, podobnie jak wiele innych ulic znajdujących się w obrębie drugiej obwodnicy Krakowa. Zniknęły wówczas prawie wszystkie parterowe domy i dworki ustępując miejsca kamienicom.

Widoczny po prawej stronie archiwalnego zdjęcia dworek z kolumnami znajdujący się na ulicy Biskupiej pod numerem 16 został zastąpiony kamienicą wybudowaną w latach 20. ubiegłego stulecia. Znajduje się tam Dom Prowincjalny Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Bogarodzicy.

Sąsiedni dom pod wcześniejszym numerem 14 przetrwał do lat 30. XX wieku, kiedy to samotnie stał pośród górujących nad nim gmachów. Niedługo przed wyburzeniem został jeszcze uwieczniony przez fotografa Ilustrowanego Kuriera Codziennego (źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe):

W miejscu domu w 1933 roku powstała pięciopiętrowa kamienica według projektu Zbigniewa Odrzywolskiego. Niestety w tym momencie trzeba przypomnieć inną historię związaną z tą elegancką budowlą. Jej mieszkańcem był równie elegancki Władysław Mazurkiewicz, znany w latach 50. jako „upiór krakowski”.

Przystojny, zawsze szarmancki, świetnie ubrany „Piękny Władzio” znakomicie potrafił odnaleźć się w trudnych czasach. Swojego pierwszego morderstwa dokonał w 1940 roku, ale że jego ofiara była pochodzenia żydowskiego z łatwością uniknął konsekwencji. Utrzymywał kontakty z Gestapo, a po wojnie z władzami komunistycznymi, co na wiele lat zapewniło mu bezkarność. Podobno zamordował ponad 30 osób, udowodniono mu 6. W 1957 roku elegancki morderca został powieszony w areszcie w Krakowie. W 2017 roku powstał film „Ach śpij kochanie” opowiadający historię Mazurkiewicza.

 

Udostępnij post:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *